Na agnes wpis już był, pora na krótką notkę tutaj.
Wakacje, urlopy, projekty swoją drogą, ale przecież w mieszkaniu nastąpiło kilka zmian.
Jeszcze nie ma efektu końcowego, ale jakiś mały postęp w pracach wykończeniowych widać.
Mama zawsze mówiła, że szewc bez butów chodzi, więc gdy urządzam mieszkania innym,
moje wręcz błaga o poświęcenie mu chociaż kilku godzin.
Tak więc postaram się w najbliższym czasie podzielić się efektami małego liftingu
mojego skromnego królestwa :)
Czekamy na fotki poremontowe :)
OdpowiedzUsuńCzekamy na zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńI jak idzie?
OdpowiedzUsuńGratulujemy świetnie prowadzonego bloga!
OdpowiedzUsuńZ niecierpliwością czekam na wpisy no i na zdjęcia :)
OdpowiedzUsuń